Protokół Nr XIV/04 z sesji Rady Miejskiej w Namysłowie odbytej w dniu 13 lutego 2004r.
Protokół Nr XIV/04
z sesji Rady Miejskiej w Namysłowie
odbytej w dniu 13 lutego 2004 roku
w Dużej Sali Narad Rady Miejskiej Urzędu Miejskiego w Namysłowie
z sesji Rady Miejskiej w Namysłowie
odbytej w dniu 13 lutego 2004 roku
w Dużej Sali Narad Rady Miejskiej Urzędu Miejskiego w Namysłowie
Sesja rozpoczęła się o godzinie 10:00
Przewodnicząca Rady Miejskiej Teresa Ceglecka-Zielonka dokonała otwarcia sesji stwierdzając na podstawie listy obecności, że w sesji uczestniczy 21 radnych,
co stanowi kworum, przy którym może obradować i podejmować prawomocne uchwały Rada Miejska. Przewodnicząca na protokolanta powołała pracownika Wydziału Organizacyjnego Panią Beatę Wojtasik.
Powitała wszystkich obecnych: zaproszonych gości w osobach: Przewodniczącego Związku „Solidarność” Nauczycielstwa T. Wojtowicza, Dyrektora Szpitala M. Wójciaka, Przedstawicieli organizacji, mediów, przedstawicieli lokalnej społeczności, gospodarzy miasta w osobach Burmistrza i jego Zastępców, współpracowników, Naczelników Wydziałów, Dyrektorów i Prezesów Spółek, Przewodniczących Osiedli, Dyrektorów Szkół i Przedszkoli, Sołtysów, koleżanki
i kolegów radnych. Przewodnicząca stwierdziła, iż radni otrzymali materiały wraz z porządkiem obrad na dzisiejszą sesję. Zapytała czy są uwagi
do zaproponowanego porządku. Uwag nie było. W związku z tym zapytała kto jest za przyjęciem porządku obrad ? „Za” głosowało 21 radnych, tj. został przyjęty jednogłośnie.
Porządek obrad obejmuje:
1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Informacja Burmistrza z działalności między sesjami Rady Miejskiej i sprawozdanie z realizacji uchwał.
3. Interpelacje i zapytania radnych.
4. Informacje Przewodniczącej Rady Miejskiej w sprawach bieżących.
5. Podjęcie uchwał Rady Miejskiej w sprawie:
5a/ uchwalenie budżetu Gminy na 2004 rok.
6. Przyjęcie protokołu XIII sesji Rady Miejskiej.
7. Sprawy różne i wolne wnioski.
8. Zakończenie obrad.
Ad. 2 Informacja Burmistrza z działalności w okresie między sesjami Rady Miejskiej i sprawozdanie z realizacji uchwał Rady.
Burmistrz K. Kuchczyński przedstawił sprawozdanie z realizacji uchwał Rady Miejskiej podjętych na sesji w dniu 29 stycznia 2004 roku. Natomiast co do spraw związanych z działalnością Burmistrza, wyjaśnił, że w tym okresie nie zdarzyło
się nic szczególnego, poza codziennymi sprawami. Skupiono się na jeszcze dokładniejszym przeanalizowaniu spraw związanych z budżetem, o których
w kolejnych punktach porządku sesji będzie starał się informować. Poinformował, iż Gmina zmuszona jest do realizacji pewnych istotnych zadań. Zależy mu aby na dzisiejszej sesji poruszyć pewne tematy i przedłożyć pod rozwagę oraz akceptację Radzie.
(Sprawozdanie z realizacji uchwał w załączeniu do protokołu.)
Ad. 3 Interpelacje i zapytania radnych.
Przewodnicząca poinformowała, że na jej ręce wpłynęły 3 interpelacje: dwie interpelacje Klubu Radnych SLD oraz jedna radnego K. Dubińskiego. Następnie zapoznała wszystkich obecnych z ich treścią.
(Interpelacje stanowią załącznik do protokołu.)
Głos zabrał radny J. Kopeć, który poprosił Burmistrza o przedstawienie informacji: do jakich programów przedakcesyjnych Unii Europejskiej, Urząd Miasta aplikował o przyznanie środków, jaka jest wartość planowanych inwestycji oraz jak wygląda zabezpieczenie środków własnych w roku bieżącym i w latach następnych? Dodał, że zdaje sobie sprawę, że dzisiaj odpowiedzi na to pytanie nie uzyska, dlatego poprosił o wyjaśnienia na następnej sesji. Drugie pytanie brzmiało: jakie działania Gmina podejmie w zakresie przyjęcia dworca PKP w Namysłowie i innych nieruchomości?
Burmistrz wyjaśnił, że na pierwsze pytanie, z uwagi na to, że należy podać kilka ścisłych informacji, odpowiedź zostanie udzielona na piśmie. Natomiast na drugie pytanie odpowiedział, iż Gmina jest w trakcie załatwiania tej sprawy. Stwierdził, że bardzo chciałby aby Gmina przejęła dworzec. Wyjaśnił, że gdy to nastąpi,
to w pierwszym okresie planuje się działania prowadzące do poprawy funkcjonalności oraz wyglądu obiektu. Mieszkańcy Namysłowa od lat zarzucają nieestetyczny wygląd dworca. Dodał, że na pewno chcieliby bardziej funkcjonalnie wykorzystać tereny przyległe. Planuje się w przyszłości wyłączenie ruchu pojazdów w Rynku. Ale żeby to zrobić należy uruchomić inne ciągi komunikacyjne m.in. na ulicy Dworcowej, która w chwili obecnej również jest własnością PKP. Wyjaśnił, że będzie można to zrobić poprzez połączenie
ul. Dworcowej od Browaru w kierunku dworca spowodowałoby to w przyszłości wyłączenie ruchu kołowego z centrum. I to są główne kierunki działania. Planuje się również przeniesienie dworca PKS do dworca PKP w miejsce wagi, gdzie byłyby stanowiska, natomiast w samym budynku byłaby siedziba zarówno PKS
i PKP. Uważa, że to byłoby jedno z lepszych i ładniejszych rozwiązań nawet w kraju. Ale warunkiem jest przejęcie obiektu. Dodał, że jesteśmy już na dosyć bliskim etapie, ale zaczynają się rozmowy o pieniądzach i to jest moment najgorszy. Sprawy formalne zostały załatwione, natomiast PKP stawia wygórowane warunki. Zapewnił, że będą prowadzone negocjacje żeby bez operacji finansowych przejąć te tereny.
Przewodnicząca zapoznała radnych z odpowiedzią na interpelację złożoną na poprzedniej sesji przez radnego E. Wołoszczuka, który zwrócił się z prośbą wyjaśnienia sprawy dzierżawy kawiarenki przy budynku hotelowo-sportowym na stadionie miejskim. (odpowiedź na interpelację w załączeniu do protokołu.)
Radny E. Wołoszczuk stwierdził, że jest tylko mile zaskoczony hojnością Pani, która dzierżawi obiekt, bo według jego obliczeń nawet licząc po 10 zł. za m2, a tam jest 110 m2, to roczna kwota wyniosłaby ok. 12 tyś. zł. A ta Pani gdyby płaciła 1/3 całości to wyniosło by 3 tyś., a sponsoruje 26 tyś. zł. Dodał, że się jej się
to kalkuluje. Ale zgodnie z jego wnioskiem przekaże, wyjaśnienia zainteresowanym osobom , którzy nie otrzymali odpowiedzi w Urzędzie.
Burmistrz wyjaśnił dodatkowo, że jest rzeczą niemożliwą aby z tej działalności, prowadzonej przez Państwa Nanowskich, osiągnąć takie pieniądze i sponsorować to wszystko o czym informowała Przewodnicząca. Państwo Nanowscy prowadzą jeszcze inną działalność i podejrzewa, że z tamtej działalności przeznaczają darowizny. Poprosił aby nie sądzić, iż robią oni na kawiarence wielki biznes,
bo niech każdy przeliczy tylko główne wydatki i wtedy się przekona, że nie jest możliwe sponsorowanie z w/w działalności. Dodał, że należy być zadowolonym,
iż w Namysłowie funkcjonują firmy, które chcą pomagać innym, bo coraz trudniej jest kogoś takiego znaleźć. Mogą poświadczyć Panie i Panowie ze szkół
i przedszkoli, że minął bezpowrotnie czas kiedy bardzo łatwo uzyskać darowizny. Dlatego teraz cieszmy się, że są jeszcze tacy ludzie, którzy potrafią wspierać działalność społeczną na naszym terenie.
Ad. 4 Informacje Przewodniczącej Rady Miejskiej w sprawach bieżących.
Przewodnicząca poinformowała, ze wpłynęło pismo od rodziców dzieci Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Głuszynie, z prośbą do Radnych o zmianę uchwały Rady Miejskiej w sprawie podwyżki odpłatności za korzystanie z przedszkola.
Burmistrz oświadczył, że podejmie inicjatywę aby powrócić do tego tematu
na następnej sesji. Należy tu jeszcze pewne rzeczy dokładnie przeanalizować,
aby podjąć decyzję z przekonaniem. Przyznał, że sam za bardzo powierzchownie do tego tematu podszedł. Dodał, że chciałby przekazać wszystkim dużo szczegółowych informacji na temat przedszkoli, dlatego będą prowadzone analizy, dyskusje na komisjach Budżetowo-Gospodarczej i Oświatowej.
Następnie Przewodnicząca poinformowała, iż wpłynął wniosek o zwołanie sesji
w terminie do 7 dni w sprawie odwołania jej z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej w Namysłowie .
Radny J. Iwanyszczuk zaproponował aby Dyrektor szpitala-M. Wójciak złożył
w tym punkcie obrad informację na temat funkcjonowania SP ZOZ-u.
Pan M. Wójciak odpowiedział, że zabierze głos w punkcie 7 - Sprawy różne.
Ad. 5 Podjęcie uchwał Rady Miejskiej w sprawie:
5a w sprawie uchwalenia budżetu Gminy na 2004 rok.
Przewodnicząca Rady poprosiła Przewodniczącego Komisji Budżetowo-Gospodarczej o przedstawienie sprawozdania z posiedzenia ostatniej Komisji.
Radny L. Mikluszka stwierdził, że nie będzie przedkładał sprawozdania
z przebiegu prac Komisji Budżetowej, natomiast przedstawi wnioski Komisji, które zostały przez nią przyjęte. Przedstawił opinię Komisji do projektu budżetu Gminy na rok 2004, która stanowi załącznik do protokołu. Ponadto komisja złożyła wniosek do projektu budżetu. Wyjaśnił, że wniosek ten był przez Panią Skarbnik inaczej interpretowany niż sformułowała go Komisja, która w dalszym ciągu go podtrzymuje. Jeśli zostały w nim naruszone przepisy lub niezgodności z zasadami konstrukcji budżetu czy jego uchwalania, prosił o uzasadnienie pisemne. Poinformował, ze Komisja proponuje dokonać zmiany rozdziału nadwyżki budżetowej określonej w §4 w kwocie 774.190,00 zł. w sposób następujący:
- 474.190,00 zł. przeznaczyć na spłatę zaciągniętych pożyczek,
- 300.000,00 zł. – przeznaczyć na:
• wykonanie monitoringu miasta – dział 754,
• modernizację oświetlenia na drogach wiejskich – dział 600,
• zwiększenie środków na budowę i modernizację dróg osiedlowych
i chodników – dział 600.
Stwierdził, że komisja nie podała kwot co do poszczególnych zadań, ani nie wyszczególniła zadań. Chodzi tylko o dodatkowe tematy i zagadnienia, które należy ująć w projekcie budżetu, by stały się one uchwałą budżetową. Dodał,
że Komisja pozytywnie zaopiniowała propozycje zmian budżetu przedstawionych przez Burmistrza. Były to propozycje dotyczące:
- Studium wykonalności – budowa, rozbudowa i modernizacja kanalizacji sanitarnej w powiecie namysłowskim na kwotę 200 tyś. zł.
- Opracowanie dokumentacji technicznej dotyczącej:
• budowy oświetlenia,
• budowy dróg,
• rozbudowy Szkoły Podstawowej Nr 3 dla potrzeb gimnazjum,
• dokumentacji technicznej budowy monitoringu,
na kwotę 120 tyś. zł.
- Realizacja programu „Podnoszenie kwalifikacji zawodowej mieszkańców
wsi” na kwotę 32 tyś. zł.
Pani Skarbnik zapytała, czy w związku z tym, że radny Mikluszka zażyczył sobie wyjaśnienia na piśmie, to czy uchwalenie budżetu zostanie wycofane z porządku dzisiejszych obrad?
Burmistrz dodał, że w tej chwili nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi. Wyjaśnił, że wniosek był zgłoszony na Komisji Budżetowej i Pani Skarbnik wyjaśniała
te sprawy. Oświadczył, że otrzymał wniosek w dniu wczorajszym na piśmie a Pan Przewodniczący nie życzył sobie odpowiedzi. Dlatego nie są w stanie aktualnie odpowiedzieć. Poprosił Panią Skarbnik aby jeszcze raz wytłumaczyła dlaczego wniosek jest niezasadny. Dodał, że po sesji na piśmie będą potwierdzone
w/w wyjaśnienia.
Pani Skarbnik poinformowała, że ustawa o finansach publicznych w art. 124 dokładnie określa jak powinien być skonstruowany budżet, jakie są wymógi i które zapisy powinny się w nim zawierać. W ust. 1 pkt 3 w/w ustawy art. 124 wyraźnie mówi, że powinien się znaleźć zapis: źródła pokrycia deficytu lub przeznaczenia nadwyżki budżetu jednostki samorządu terytorialnego. Dodała, że jest to niezbędny zapis do konstrukcji budżetu. Natomiast art. 112 w/w ustawy, ust. 1 definiuje co to jest nadwyżka lub niedobór, zacytowała: „różnica między dochodami a wydatkami budżetu jednostki samorządu terytorialnego stanowi odpowiednio nadwyżkę budżetu jednostki samorządu lub deficyt budżetu jednostki samorządu terytorialnego, wyraźnie jest określona między dochodami
a wydatkami”. Natomiast w budżecie istnieją jeszcze takie źródła jak: przychody
i rozchody. Czyli przychody w rozumieniu: pożyczki, nadwyżki, kredyty. Natomiast rozchody są to spłaty kredytów. W związku z tym, żeby spełnić wymogi ustawy o finansach i aby uchwała budżetowa była skonstruowana dokładnie tak jak mówi ustawa należy wypisać nadwyżkę definicyjną, czyli dokładną różnicę pomiędzy dochodami a wydatkami nie uwzględniając przychodów i rozchodów.
W związku z tym budżet dokładnie zamyka się, tak jak napisane jest na piśmie, dochody i przychody budżetu, określone na kwotę 32.251.534 zł, wydatki łącznie
z rozchodami również na 32.251.534 zł. czyli budżet jest zrównoważony, dodała, że właśnie o to chodzi. Natomiast nadwyżka w wysokości 774.190 zł. wynika dokładnie z przychodów i rozchodów. Jak można zauważyć w budżecie przychody są określona na 1.160 zł., rozchody na 1.934 zł., a więc są większe rozchody niż przychody. Wyjaśniła, że to stanowi tą różnicę, która przeznaczona jest
na rozchody, czyli na spłatę pożyczek na kwotę 1.934 zł. według ustawy, tak ma być skonstruowany budżet.
Burmistrz oświadczył, że w dalszym ciągu wnosi i podtrzymuje projekt budżetu Gminy Namysłów na 2004 rok, przedstawiony Radzie 15 grudnia 2003 roku,
z uwzględnienie w budżecie dodatkowych kwestii:
1. Studium wykonalności inwestycji „Budowa, rozbudowa i modernizacja kanalizacji sanitarnej w powiecie namysłowskim” na kwotę 200 tyś. zł.
Poinformował, że na posiedzeniu Komisji Budżetowej padały pytania dlaczego dopiero teraz o tym się mówi? Wyjaśnił, że potrzeby były znane z tym, że chcieli zrealizować ze środków obcych. Poinformował, że w zeszłym roku Gmina zwróciła się do Narodowego Funduszu z wnioskiem o sfinansowanie zadania. W miesiącu styczniu przyszła odpowiedź, iż będą prowadzone rozmowy na temat środków Funduszu Spójności, gdy będzie gotowy dokument Studium wykonalności wskazujący opłacalność zadania, ewentualnie informujący w jakim okresie czasu zwrócą się pieniądze. Dlatego poprosił radnych o uwzględnienie zadania na dzisiejszej sesji, ponieważ bez tego dokumentu nie będzie możliwe pozyskanie środków z Funduszu Spójności.
2. Dokumentacja techniczna na kwotę 120 tyś. zł. dotycząca: budowy oświetlenia, budowy dróg, rozbudowy Szkoły Podstawowej Nr 3 dla potrzeb gimnazjum, monitoring. Wyjaśnił, że chodzi o przygotowanie strony dokumentacyjnej, dla rozeznania wysokości kosztów poniesionych przez Gminę w przyszłości. Budowa oświetlenia będzie realizowana według wcześniej złożonych do Urzędu wniosków dotyczących kilku wsi. Jeżeli chodzi o budowę dróg to również chciałby aby była przygotowana dokumentacja żeby w przyszłości starać się o środki na realizację inwestycji. Natomiast jeśli chodzi o rozbudowę Szkoły Podstawowej Nr 3 dla potrzeb gimnazjum, wyjaśnił, że najpierw potrzebna jest pewna koncepcja a potem opracowanie projektu. Poinformował, że dobrym rozwiązaniem byłoby połączenie Gimnazjum Nr 1 ze Szkołą Podstawową Nr 3, ponieważ ostatnie piętro w szkole jest nieużytkowane oraz planuje się budowę pawilonu z kilkoma salami. Ale do tego również należy się odpowiednio przygotować. Natomiast sprawa monitoringu, jest głośnym temat, o którym mówi się od ubiegłego roku. Stwierdził, że na dzień dzisiejszy nie zna szczegółów: co do ceny, wykonania, jak w przyszłości wyglądało by utrzymanie, kto miałby płacić za dzierżawę pewnych łączy oraz osoby, która by odpowiadała za funkcjonowanie monitoringu.
3. Realizacja programu „Podnoszenie kwalifikacji zawodowej mieszkańców wsi”, ze środków z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, które wpłynęły 31 grudnia 2003 r. i nie były ujęte w budżecie. Umowa jest podpisana, więc należy to zadanie ująć. Poprosił Radę o uwzględnienie w/w zmian w budżecie.
Głos zabrał radny J. Iwanyszczuk, który zapytał czy z kwoty 300 tyś. zł., o której mówił Pan L. Mikluszka, będą realizowane w/w zadania czy może z nadwyżki. Dodał, że chodziło o budowę dróg osiedlowych – w projekcie jest 140 tyś. zł., wiadomo, ze chodzi o ulice E. Plater i Pastewną. Poinformował, że według ubiegłorocznych kosztów było ok. 240 tyś. zł. Podejrzewa więc, że na
ul. Pastewnej również koszty będą porównywalne. Więc o kwocie 300 tyś. nie ma już co mówić. Zapytał czy nie można by określić kwot przeznaczonych
na te zadania i dodał, że zaplanowanych środków jest za mało.
Burmistrz odpowiedział, że jeśli chodzi o zadania, które poruszył Pan radny m.in. kwestia dwóch dróg: E. Plater i Pastewnej, to przy uchwaleniu zeszłorocznego budżetu starał się wytłumaczyć w jaki sposób realizowana jest budowa dróg w mieście. Wyjaśnił, że Gminę nie stać do zaciągnięcia kredytu komercyjnego na 1 mln. zł. i rozwiązać poprzez to problem budowy dróg. Stwierdził, że za kadencji Burmistrza A. Maciąga w latach 1994-1998 Rada Miejska wyraziła zgodę na zaciągnięcie kredytu komercyjnego w wysokości -8 mln. zł na budowę dróg osiedlowych. Wyjaśnił, że gdyby Gmina poszła w tym kierunku to nie było by nas stać na podstawowe, bieżące potrzeby. Dlatego od lat stara się aby pozwolenie
na budowę nie wygasło. Poinformował, że zgodnie z przepisem jeżeli w przeciągu dwóch lat danego zadania zrobi się choćby część, to pozwolenie na budowę będzie obowiązywać. Gmina posiada od jakiegoś czasu dwa pozwolenia na budowę, które czasowo różnią się i znajdują się po obydwu stronach Widawy. W 2003 roku budowano dwie drogi „za Widawą” od strony Starego Miasta, za kwotę ok. 150 tyś. zł. Natomiast w roku bieżącym planuje się przejście na drugą stronę miasta, gdzie w projekcie budżetu jest zaplanowane 160 tyś. zł. na budowę drogi E. Plater. Wyjaśnił, że na dzień dzisiejszy nie zaplanowano budowy w/w drogi w całym ciągu aż do ul. Skłodowskiej tylko do ostatnich zabudowań. Natomiast dalszą część w przyszłości, kiedy Gminę będzie na to stać. Zaproponował, aby w jednym roku robić ulice po jednej stronie miasta, w następnym po drugiej stronie. Uważa, że szybsze przystąpienie do przetargu na wykonawcę budowy ul. E. Plater było by korzystniejsze, w związku z tym zależy mu, aby budżet był jak najszybciej uchwalony. Potwierdza się zasada, że składanie zamówień w pierwszym kwartale roku lub na początku drugiego kwartału jest bardziej korzystne finansowo, ponieważ firmy nie mając innych zamówień, składają wiele ofert, i zależy im na nowych zleceniach. Organizowanie przetargów w okresie późniejszym, jest dla Gminy niekorzystne bo przystępują do przetargów 2 lub 3 firmy.
Radny L. Mikluszka stwierdził, że nie uważa się za eksperta w sprawie konstrukcji budżetu i sporządzania interpretacji przepisów. Wyjaśnił, że jest to wniosek komisji, który zgodnie z procedurą uchwalania budżetu może być zgłoszony. Bez względu na to jaka będzie nadwyżka, to co zaproponował Burmistrz również nie jest zapisane w projekcie budżetu i nie jest wskazane z jakich pieniędzy będzie realizowane. Dodał, że obie strony mają uprawnienia w zakresie zgłaszania wniosków do projektu budżetu. Skoro okaże się, że Pani Skarbnik ma rację, a on zna również inną interpretację spoza Gminy, to też trzeba ją uszanować. Natomiast propozycje Komisji i Burmistrza nie są zapisane w budżecie. Stwierdził, że nie było tu naruszenia żadnych praw wynikających z przepisów w zakresie zgłaszania wniosków radnych poprzez Komisję. Zwracając się do radnego Iwanyszczuka, stwierdził, że nigdzie nie jest napisane, iż chodzi o kontrowersyjną ulicę E. Plater czy Pastewną. Dodał, że dużym problemem w Namysłowie są ulice i chodniki. Również nie wskazują w jakich wsiach należy zmodernizować oświetlenie. Nikt nie wskazuje nikomu co konkretnie należy zrobić, bo jest kwestią dyskusyjną przyjęcia bądź nie przyjęcia wniosku.
Przewodnicząca Rady przypomniała wszystkim, którzy byli nie obecni na poprzedniej sesji, odbytej dwa tygodnie temu. Wszystkie punkty były ważne, z tym, że najważniejszym było przyjęcie uchwały budżetowej. Na wniosek radnych z FORUM i SLD ten punkt został zdjęty z porządku obrad. Motywowano to tym, iż nie znana jest nadwyżka budżetowa. Po sesji odbyło się spotkanie w gronie Przewodniczących klubów, prezydium Rady, Panów Burmistrzów oraz Pani Skarbnik, gdzie bardzo wnikliwie analizowane były propozycje przedstawione przez Burmistrza, które dzisiaj powtórzył, czyli wykaz inwestycji i remontów, które będzie można wykonać z nadwyżki. Ponadto przedstawiono wykaz zadań do realizacji w 2004 roku. W tym tygodniu 11.02 br. odbyło się posiedzenie Komisji Budżetowej, gdzie rozpatrywano wszystkie w/w propozycje i bardzo wnikliwie członkowie komisji jak również inni radni wypowiadali się na ten temat. Propozycja Komisji dotyczyła czterech punktów, przedstawionych i potwierdzonych dzisiaj przez Burmistrza. W związku z powyższym Przewodnicząca poprosiła radnych o ustosunkowanie się do tych propozycji bowiem na Komisji wywnioskowała, że wszyscy są tego samego zdania, co do ich realizacji.
Przewodniczący Komisji L. Mikluszka stwierdził, że dzisiaj również nie jest znana wysokość nadwyżki budżetowej. Obie propozycje są budowane
na przypuszczeniach. Propozycja Burmistrza też nie ma potwierdzenia wysokości nadwyżki budżetowej za 2003 rok.
Radny J. Szyndler stwierdził, że nie rozumie do końca Przewodniczącego Komisji Budżetowej, natomiast doskonale rozumie i jest dla niego w pełni jasne
to co powiedziała Pani Skarbnik i Burmistrz. Dodał, że nie wie jaka jest konkluzja jego wypowiedzi. Z tego co wywnioskował to radny Mikluszka żąda na piśmie pewnych wyjaśnień i od tego uwarunkowane miało być dalsze obradowanie. Uznał, że to jest bardzo niewłaściwe, ponieważ Rada jest organem a komisja
jej pomocniczym elementem. Nie może być tak, że komisja zażyczy sobie coś w nieodpowiedzialny i wręcz niedopuszczalny w jego przekonaniu sposób.
Bo jeżeli Burmistrz poinformował, że odbyło się spotkanie na którym nie przedstawiono tych propozycji w taki sposób jak dzisiaj to on już nic nie powie
na ten temat. W związku z tym poprosił Przewodniczącą, aby poprowadziła obrady w ten sposób, aby Rada zdecydowała o uchwaleniu budżetu. Ponieważ dezorganizuje się w ten sposób pracę organu wykonawczego Gminy. Natomiast uważa za niedopuszczalne ustalenia Komisji.
Burmistrz stwierdził, że cały czas słyszy się na temat nadwyżki. Pewna grupa radnych nie chce posłuchać jaka jest procedura tworzenia budżetu. Wyjaśnił,
że czym innym jest nadwyżka budżetowa za rok 2003 a czym innym projekt budżetu na 2004 rok. Wyjaśnił, że przez cały czas stawiano na komisjach warunki, kilku radnych zagłosuje za budżetem gdy będzie ujęta w nim budowa ulicy Pastewnej, albo zagłosują jeżeli podzielona zostanie nadwyżka budżetowa. Przypomniał, że o nadwyżce będzie się mówić na przełomie marca i kwietnia. Kiedy będzie wiadomo ile pieniędzy Gmina wygospodarowała za rok 2003. Aby uspokoić radnych przedłożył na komisji Budżetowej załącznik, w którym przedstawił co ewentualnie będzie realizowane. Łącznie zadań jest na kwotę 2.103.000 zł. Na pewno z niektórych propozycji będzie trzeba zrezygnować. Poprosił jeszcze raz o uwzględnienie w budżecie zadań wcześniej przez niego przedstawionych, które pozwolą na podjęcie określonych działań.
Radny S. Wojtasik nawiązał do ustaleń Komisji Budżetowej. Poinformował,
że o ile sobie przypomina, na ostatnim posiedzeniu komisji poddane pod głosowanie były dwie sprawy. Pierwsza: przyjęcie projektu budżetu przedstawionego przez Burmistrza bez poprawek. Komisja go nie przyjęła. Natomiast drugie głosowanie odbyło się nad projektem budżetu z zadaniami zgłoszonymi przez Burmistrza. Ten projekt budżetu został przez Komisję Budżetową przyjęty. Natomiast wniosek dotyczący podziału nadwyżki na rok 2004 był zgłaszany, ale nie był poddany głosowaniu i nie był przyjmowany na ostatnim posiedzeniu komisji.
L. Mikluszka poinformował, że w sprawie budżetu odbyły się trzy posiedzenia komisji i wniosek wspomniany przez radnego Wojtasika był przegłosowany
na jednej z nich w styczniu.
Radny J. Szyndler złożył wniosek formalny o zamknięcie dyskusji na temat budżetu, ponieważ uważa że ona do niczego konkretnego nie prowadzi. Chyba,
że Pani Skarbnik będzie chciała coś dopowiedzieć. Poprosił o przeprowadzenie głosowania nad przyjęciem budżetu Gminy na 2004 rok.
Pani Skarbnik wyjaśniła, że wersja wniosku Przewodniczącego Komisji Budżetowej jest zbieżna z propozycjami Burmistrza.
Radny J. Iwanyszczuk oświadczył, że z dotychczasowych rozważań wynika,
że miano tu dzisiaj dyskutować o przyjęciu lub odrzuceniu budżetu. Pojawiły się także propozycje co do samej nadwyżki budżetowej i z wyjaśnień Pani Skarbnik
i Burmistrza wynika, że jest to oddzielna sprawa. Wpłynęły dwie propozycje podziału nadwyżki budżetowej. Jedna Przewodniczącego Komisji Budżetowej,
a druga Burmistrza. Natomiast do projektu budżetu Burmistrz zgłosił propozycje
z trzema zadaniami i według jego rozeznania budżet powinien być przegłosowany z tymi poprawkami, bo podobno została już przegłosowana na komisji. Jeśli jest
w błędzie to poprosił o sprostowanie.
Przewodnicząca stwierdziła, że Pan Iwanyszczuk bardzo słusznie rozumuje. Wyjaśniła, że będzie przeprowadzone głosowanie nad projektem budżetu
z uwzględnieniem propozycji Burmistrza omówionych na Komisji i na dzisiejszej sesji. Dodała, że są one zbieżne bowiem w czasie spotkań na komisji była uwzględniona propozycja radnych – monitoring (dokumentacja techniczna). Przed podjęciem uchwały budżetowej zapoznała radnych ze stanowiskiem RIO
( w załączeniu do protokołu).
Radny L. Mikluszka zapytał w jakiej wysokości w budżecie ustalone są dochody
i przychody oraz wydatki i rozchody? Bo stwierdził, że w projekcie zapisana jest kwota, ale zaistniały zmiany.
Pani Skarbnik odpowiedziała, że uchwała po zmianach wyglądałaby w sposób następujący: dochody i przychody budżetu gminy w wysokości 32.672.934 zł. oraz w paragrafie 3 wydatki i rozchody w wysokości 32.672.934 zł. Wyjaśniła,
że w paragrafie 2 zmieniły się przychody było 1.160.000 zł. a będzie 1.512.000 zł.
Radny L. Mikluszka zapytał skąd się wzięły przychody i z jakiego źródła się zwiększyły?
Pani Skarbnik odpowiedziała, że zmiana przychodów nastąpiła ze źródła, powstałego deficytu, ustalając pewne wydatki. Deficyt budżetowy może być pokryty z pożyczek, kredytów lub z nadwyżki budżetowej. W związku z tym Gmina nie będzie zaciągać na ten deficyt pożyczek ani kredytów tylko pokryje
go z nadwyżki budżetowej za rok 2003.
Radny L. Mikluszka zapytał czy wniosek komisji będzie poddany pod głosowanie, czy będzie odrzucony tak sobie?
Przewodnicząca odpowiedziała, że wniosek nie będzie odrzucony ale jest daleko idący. Wniosek Komisji Budżetowej i zaproponowany przez Burmistrza
są zbieżne. Dlatego zaproponowała aby podjąć uchwałę budżetową z propozycją przedstawioną przez Burmistrza dotyczącą nadwyżki budżetowej i zadań omówionych na dzisiejszej sesji.
Zapytała więc, kto jest za przyjęciem uchwały „5a” w sprawie uchwalenia budżetu Gminy na 2004 rok z propozycją przedstawioną przez Burmistrza? „Za” głosowało 13 radnych, przeciwnych nie było, natomiast 8 radnych wstrzymało się od głosu. Budżet został przyjęty.
Uchwała Nr XIV/107/04 w załączeniu do protokołu.
Ad. 6 Przyjęcie protokołu XIII sesji Rady Miejskiej.
Przewodnicząca stwierdziła, iż radni mieli możliwość zapoznania się z protokołem. Zapytała czy są uwagi lub zapytania do protokołu z poprzedniej sesji. Nie zgłoszono uwag, „za” jego przyjęciem głosowało 21 radnych, tj. protokół został jednogłośnie przyjęty.
Ad. 7 Sprawy różne i wolne wnioski.
Przewodnicząca oddała głos Panu Dyrektorowi Szpitala M. Wójciakowi.
Dyrektor M. Wójciak podziękował Przewodniczącej za udzielenie głosu. Stwierdził, że wszystkim wiadomo jaka jest sytuacja w ochronie zdrowia, jakie są problemy finansowania systemu ochrony zdrowia, niezgodności z prawem ustawy o narodowym ubezpieczeniu społecznym, o przekształceniu szpitali, o problemach finansowych, ustawie o negocjacyjnym kształtowaniu wynagrodzeń, czyli słynnych 203 i 110 i m.in. z w/w powodów w ostatnich kilku latach problemy nie ominęły namysłowskiego szpitala. Poinformował, że na dzień dzisiejszy szpital nadal działa z bieżącą stratą na działalności, która się pomniejsza kosztem dość trudnych do przyjęcia decyzji. Na dzień 31 grudnia 2003 r. całkowite zobowiązania szpitala wyniosły 4,1 mln. zł., natomiast zobowiązania wymagalne czyli te, które powinny być na dzień 31 grudnia zapłacone tj. 2,1 mln. zł. Najwyższy poziom zobowiązań całkowitych w miesiącu marcu 2003 r. osiągnął 2.775.000 zł., który na koniec roku zmniejszył się o 625 tyś. zł. Wyjaśnił, że dość istotną sprawą dla szpitala jest bardzo dobra struktura zobowiązań wymagalnych. Wobec dostawców towarów i usług zobowiązania wynoszą 650 tyś. zł. co stanowi niewielką kwotę, którą można sterować w całej tej sytuacji. Zobowiązania publiczno-prawne dotyczą m.in. niezrealizowanych zobowiązań szpitala wobec budżetu Gminy, tj. kwota 600 tyś. zł. W kwocie tej zawierają się podatki związane z ZUS-em nie związanym z częścią odprowadzaną przez pracownika i opłatami na państwowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Największym wierzycielem szpitala w zobowiązaniach publicznych jest Urząd Gminy w Namysłowie z kwotą bez odsetek 234 tyś. zł. Dodał, że jest to dość dziwna sytuacja bo nie ma chyba takiego szpitala, którego największym wierzycielem byłby samorząd terytorialny. Jeżeli chodzi o dostawców, to są dwie firmy, którym szpital jest winien kwoty powyżej 100 tyś. zł. Wierzycielami szpitala są 104 firmy, w tym 70 firm do 2 tyś. zł. Poinformował, że z 10-cioma największymi wierzycielami szpital ma zawarte porozumienia i zgodnie z nimi, zobowiązania zostają spłacone. Poinformował, że dwa dni temu podpisał kontrakty na 2004 rok na kwotę 8.876.846 zł. Porównując z ubiegłym rokiem jest on o 12% większy. Stwarza to szanse ciągłej i powolnej poprawy funkcjonowania szpitala. Narodowy Fundusz Zdrowia dodatkowo w ramach usług przekazał 600 tyś. zł., ale mimo wszystko plan na ten rok jest wyższy od rzeczywistego wykonania z zeszłego roku o 5%. W 2001 r. nadwykonanie, czyli te usługi które wykonał szpital i za które nie zapłacono z początku wynosiło 535 tyś. zł. Po negocjacjach kwota zmniejszyła się o połowę. Nadqwykonanie w 2003 r. wynosiło 515 tyś. zł. W bieżącym roku udało się zmniejszyć nadlimitowe usługi do 134 tyś. zł. i dotyczą one tylko dwóch oddziałów. Poinformował, że np. na odział urologiczny przyjmowani są pacjenci z innych województw, planuje się zwiększenie ilości łóżek, ale możliwości lokalowe są trudne i w tej chwili jest tylko 25 łóżek a usług można wykonywać o wiele więcej. Podsumowując stwierdził, że jeśli chodzi o plan finansowy na przyszły rok jest zdecydowanie lepszy niż w roku ubiegłym. Oświadczył, że 31 grudnia przekazał budynek oddziału dziecięcego i prosektorium zgodnie z wcześniej podpisaną umową Zakonowi Bonifratów. Na mocy powyższego porozumienia prosektorium nadal będzie wykorzystywane nieodpłatnie przez szpital za pośrednictwem firmy pogrzebowej „NEKRO”, która podpisała umowę użyczenia 01 stycznia 2004 r. z Kurią Prowincjonalną Zakonu Bonifratów we Wrocławiu. NEKRO jest dzierżawcą obiektu, a ze szpitalem podpisali umowę na nieodpłatne wykonywanie usług, które są dla szpitala i mieszkańców powiatu niezbędne.
W dniu 31 grudnia 2003 r. przekazano Przychodnię Rejonową przy ulicy Piłsudskiego, gdzie nadal wyjaśniana jest sprawa korzystania z poradni, jako Poradni Odwykowej. NSA rozstrzygnął spór pomiędzy Marszałkiem a Starostą
i okazało się że właścicielem całego obiektu jest Starosta Powiatu Namysłowskiego. Na dzień dzisiejszy szpital działa tylko na terenie nieruchomości przy ulicy Oleśnickiej w Namysłowie i posiada jedną działkę gruntową przy
ul. Braterskiej, przeznaczoną na budowę parkingu. Na sesji Rady Powiatu w dniu 18 lutego br. uzgodniono przekazanie w/w nieruchomości z powrotem prawowitemu właścicielowi czyli samorządowi terytorialnemu -Radzie Powiatu.
Szpital będzie tylko nieodpłatnie użytkował nieruchomość zabudowaną obiektami szpitala takimi jak:: poradnią, budynkiem administracyjnym, magazynem odpadów i kioskiem spożywczym. Wyjaśnił, że wiele się mówiło o przekształceniach szpitala w spółkę. Właściciel czyli Rada Powiatu Namysłowskiego będzie mogła decydować co z tym majątkiem zrobić. Proponował przekształcenie zgodne z ustawą, która według niego nie jest najlepsza, ale innego rozwiązanie nie ma, od 01 stycznia2004 r. musi być utworzona spółka. Gdyby nie była spółką użyteczności publicznej z pewnymi przywilejami to niestety musiała by być spółką komercyjną – kodeksową bez żadnych uwarunkowań użyteczności publicznej.
W dniu wczorajszym Rada Społeczna Szpitala jak również Zarząd Powiatu podjęli uchwałę o wszczęciu procesu przekształcenia szpitala w spółkę. Rozpoczęto przygotowania wniosku restrukturyzacyjnego. Jeżeli z tego nie skorzystają to nie będzie można stworzyć szansy umorzenia zobowiązań publiczno-prawnych
i przedłużenia terminu płatności zobowiązań cywilno-prawnych. Dodał, że liczy tu na umorzenie podatku od nieruchomości, ponieważ stanowi on bardzo dużą kwotę. Powiat przygotował już wstępną dokumentację, pełną koncepcję oraz audyt energetyczny. Dwa dni temu został ogłoszony w Biuletynie Zamówień Publicznych przetarg na inwestycje pn. „Dostosowanie Szpitala Powiatowego
w Namysłowie do przepisów unijnych”. Otrzymał pismo z Ministerstwa Zdrowia , że projekty dotyczące dostosowania pomieszczeń budynków
do aktualnych przepisów prawnych, będą uwzględnione w ramach zintegrowanego programu oreperacyjnego rozwoju regionalnego. Z takimi wnioskami nie mogą występować szpitale, tylko jednostki samorządu terytorialnego. Dlatego
od 18 lutego właścicielem szpitala jest Rada Powiatu Namysłowskiego, która będzie inwestorem. Dnia 30 marca br. rozstrzygnięty będzie przetarg,
a 30 lipca br. planuje się zakończenie dokumentacji technicznej łącznie z pozwoleniem na budowę. Jest już wstępna pozytywna opinia Urzędu Marszałkowskiego. Wierzy, że przy 25% własnych środków inwestycja będzie zrealizowana. Poinformował, że działalność szpitala nie została ograniczona w żadnym zakresie. Oddział dziecięcy tak jak przewidywanio nie został zamknięty. Znowu zostały wprowadzone hospitalizacje nocne, ale nie wszystkie, bo szpitala na to nie stać. Oddział funkcjonuje w systemie oddziału dziennego,
z możliwością 72 godzinnej hospitalizacji całodobowej. Sprawa w/w oddziału zakończyła się z dość dużym efektem ponieważ, szpital ma kontrakt finansowy dwa razy większy niż w ubiegłym roku.
Poinformował, iż w szpitalu obecnie pracuje 181 osób, na początku ubiegłego roku pracowało 291 osób. Jest to duża zmiana, ale nie oznacza, że zostało zwolnionych 100 pracowników. Około 20 osób przeszło na emeryturę i na świadczenia przedemerytalne, 20 pracowników z grupy sprzątającej pracuje nadal w nowej firmie, gdzie jest również kilku pracowników z działu pomocy doraźnej pogotowia, co zdecydowanie obniżyło koszty o wydatki osobowe. Od 01 października sprząta firma z zewnątrz, dzięki czemu, szpital oszczędza ok. 200 tyś. zł. rocznie. Jeżeli chodzi o pogotowie, wyjaśnił, że w ramach ratownictwa medycznego od 01 stycznia 2004 r. w Namysłowie działają dwa zespoły wyjazdowe, z czego jeden zespół stacjonuje w Namysłowie, natomiast drugi w Świerczowie i obydwa wpisane są w planowany system ratownictwa medycznego. Dodał, że istnieje problem z zatrudnieniem lekarzy w pogotowiu. W tej chwili pracują w szpitalu lekarze z Sycowa, Oleśnicy, Kędzierzyna, Krapkowic.
Na terenie powiatu Namysłowskiego nie ma lekarzy, którzy spełniali by wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia oraz nie wszystkim lekarzom odpowiada charakter pracy. Dnia 01 lutego br. zamknięto szpitalną kuchnię. Obecnie żywienie prowadzi firma zewnętrzna, ale doświadczenia z pierwszych dwóch tygodni nie są za dobre. Dlatego podjęto decyzję o zmianie miejsca przygotowania posiłków, pojemników do przewożenia żywności itp. Jeżeli chodzi o ilość łóżek, nastąpiła dość znaczna zmiana. Na początku 2003 r. było 207 łóżek , od 01 stycznia systematycznie zmniejsza się ich ilość, w tej chwili jest 170, docelowo będzie 180. To powinno wystarczyć aby w całości zabezpieczyć realizację usług. Zaznaczył również, że kontrakt na 2004 rok pozwolił kompleksowo rozwinąć opiekę peliatywną nad osobami starszymi w okresie terminalnym, z chorobami nowotworowymi. Uruchomiono hospicjum wyjazdowe dla dorosłych, poradnię medycyny peliatywnej, których funkcjonowanie powoli rozwija się. Dodał, że 26 lutego odbędzie się zebranie założycielskie stowarzyszenia opieki nad osobami starszymi – peliatywnej. Zaapelował do wszystkich, którzy zechcieliby zaangażować się w działalność stowarzyszenia, o uczestnictwo w spotkaniu. Poprosi o udział m.in. Panią Kierownik OPS, Dyrektora Mikluszkę, bo chodzi o to aby rozprzestrzenić tę działalność na cały Powiat Namysłów. Wyjaśnił, że drażliwym tematem jest funkcjonowanie podstawowej opieki zdrowotnej. Przy pomocy lekarzy POZ ta usługa jest prowadzona w szpitalu od godziny 18.00 do 8.00, we wszystkie dni wolne od pracy, soboty i niedziele. Lekarz dyżurny ma do dyspozycji samochód z kierowcą i w każdej chwili może dojechać do domu chorego, jeżeli wymaga tego przyjazd właśnie tego lekarza, a nie jest niezbędne żeby przyjeżdżał zespół wyjazdowy pomocy doraźnej. Poinformował, ze była przeprowadzona kontrola 21 dni funkcjonowania pogotowia w Namysłowie, ze względu na protest lekarzy POZ-u. Cieszy się, że nie został zausterkowany żaden wyjazd karetki pogotowia. Wszystkie były celowe, a wyjazdów karetki transportowej z lekarzami POZ-tu było niewiele. Wkrótce odbędzie się konkurs na dalsze pełnienie dyżurów i jeżeli rozstrzygnie się na korzyść SP ZOZ-u to w dalszym ciągu lekarze będą pełnili dyżury. Podsumowując stwierdził, że przysłuchiwał się dyskusji dotyczącej budżetu oraz przeglądał projekt budżetu, ale niestety nie znalazł w nim choćby jednej symbolicznej złotówki dla szpitala. Jest mu przykro gdy spotyka się z innymi dyrektorami szpitali i mówi, że największym wierzycielem szpitala jest Gmina. Zwracając się do Burmistrza Kuchczyńskiego poprosił aby Gmina wykonała ruch w stronę szpitala. Dodał, że nie jest w sytuacji bardzo tragicznej, ale w dalszym ciągu trudnej i każda pomoc jest bardzo potrzebna. Wniosek o oddłużenie do organu restrukturyzacyjnego będzie analizowany tylko pod względem finansowym. Jeśli szpital dostałby dotacje w wysokości w/w zadłużenia to zwróciłby dług, ale obraz finansowy wyglądałby całkiem inaczej. Dodał, że jeśli ktoś ma do niego pytania to chętnie odpowie na nie.
Przewodnicząca podziękowała Dyrektorowi za przedstawienie sytuacji bieżącej szpitala.
Radny L. Mikluszka stwierdził, że zamkniecie oddziału dziecięcego nie sprawdziło się. Rodzice byli zmuszeni dzwonić po innych szpitalach i prosić o przyjęcie ich dzieci.
Przewodniczący Osiedla Nr 3 L. Konopka stwierdził, że oddział dziecięcy nie funkcjonuje tak jak powinien. Wyraził nadzieje, że będzie to bodźcem dla Burmistrza do udzielenia pomocy.
Dyrektor Wójciak stwierdził, że oddział dziecięcy nie był nawet przez jeden dzień zamknięty. Została zmieniona organizacja jego pracy na oddział dzienny z pełno dobową opieką pediatryczną. Do jego funkcjonowania zostały wybrane takie procedury, które odpowiadają działającej kadrze medycznej, posiadaniu sprzętu medycznego i najczęstrzym rodzajom zachorowań na naszym terenie. W ostatnich tygodniach nowego roku, kiedy otrzymano zgodę na hospitalizacje całodobowe, zmniejszyły się problemy z transportem dzieci do innych szpitali. Nie korzysta się z usług szpitali w Brzegu ani w Kluczborku. Problem jest lokalowy, wyjaśnił, że prowadzone są rozmowy z Funduszem o powiększenie kontraktu.
Radna M. Teodorczyk zaapelowała do Panów Burmistrzów, aby przy następnych pracach nad tworzeniem budżetu spotkali się z radnymi i posłuchali ich propozycji, które pochodzą od mieszkańców Gminy.
Radny S. Spór zwracając się do Burmistrza stwierdził, że niejednokrotnie podawał informację, iż skłonny jest umorzyć podatek podmiotowi, który jest dobrze zarządzany twierdząc, że szpital jest nieudolnie zarządzany. Poprosił Burmistrza aby wskazał wobec przedstawionych informacji przez Dyrektora Wójciaka, z których wynika iż podjęto dosyć duże działania zmierzające do reorganizacji szpitala, gdzie widzi nieudolność w zarządzaniu oraz aby podał na jaki konkretny cel byłby skłonny udzielić stosownej pomocy?
Przewodnicząca poprosiła aby w tej chwili kierowa zapytania do Dyrektora Wójciaka a nie do Burmistrza.
Radny J. Szyndler stwierdził, że zdaje sobie sprawę z trudności finansowych szpitala, dlatego Pan Dyrektor z takim zamysłem podjął się prezentacji, zbyt szerokiej i obszernej, która jego zdaniem bardziej kwalifikuje się na obrady Rady Powiatu. Zapytał jak szpital ma funkcjonować w jego koncepcji. Dodał, że była mowa o trudnościach lokalowych oddziału urologicznego, który jest wśród pacjentów wysoko notowany i w związku z tym byłoby wskazane, żeby się rozwijał jeżeli jest ku temu możliwość. Dodał, że zaskoczyło go gdy Dyrektor wspomniał o trudnościach lokalowych w/w oddziału i nie przedstawił swojej wizji poprawy. Uważa, ze Pan Wójciak przejęzyczył się twierdząc, że szpitala nie stać na nocną hospitalizację dzieci. Poruszył sprawę zmiany organizacyjnej szpitala przez Powiat, który jest właściwym do tego organem. Zapytał w związku z tym jaka planowana jest forma organizacyjna placówki?
Dyrektor Wójciak odpowiedział, że dziwi się przedmówcy, iż nie chce znać szczegółowych informacji. Nie po to zabierał głos, żeby mówić krótko, jest tu na własna prośbę, i dodał, że skoro zapytał czy ma mówić szczegółowo, to nie uważa, ten czas za stracony. Jeżeli chodzi o Radę Powiatu to na każdej sesji zdaje sprawozdania z działalności szpitala. Pierwsze pytanie nie traktuje jako pytanie ale jako bardzo nietrafioną uwagę. Jeżeli chodzi o trudności lokalowe na oddziale urologicznym polegają na tym, że nie można ich w tej chwili rozwiązać. Ale ma nadzieję, że po zdobyciu środków uda się powiększyć oddział poprzez przebudowanie go. To samo tyczy się oddziału dziecięcego. Wiadomo, że w/w oddziały maja największe trudności lokalowe. Dodał, że nie powiedział, iż szpitala nie stać na hospitalizację nocną, ale w związku z wprowadzeniem zmiany organizacyjnej, zdobyto środki do ponownej hospitalizacji całodobowej. Jeżeli chodzi o w/w zmianę, to informował o tym we wszystkich pismach kierowanych do Rady na ręce Pani Przewodniczącej. Dodał, że jego wizją jest zmiana według ustawy – szybka i bezpieczna. Wykład jak ma wyglądać formuła prawna, uważa za niepotrzebny, po prostu ma to być spółka. Jeżeli Wojewoda czy minister Zdrowia pozwoli przekształcić się w Spółkę użyteczności publicznej, to szpitalom, które maja najmniejsze zobowiązanie. Dlatego każda złotówka, która pomniejsza zobowiązanie jest bardzo istotna. A zmniejszenie zobowiązań w ciągu 8 miesięcy o 625 tyś. zł. bez żadnych dodatkowych dotacji byłoby poprawą sytuacji.
Radny S. Hinborch zapytał czy istnieje możliwość zaniechania poboru należności przez Gminę oraz jak Burmistrz postrzega udział Gminy w tworzeniu spółki, czy widzi możliwość żeby Gmina stała się jednym z elementów tej struktury szpitala?
Dyrektor Wójciak odpowiedział, że gdyby spółka nie miała być spółką użyteczności publicznej to 100% udziałów można rozdysponować według woli udziałowców. Dlatego najpierw niech to będzie spółka użyteczności publicznej. Na początku ze 100% udziałem Starosty, potem z 25% udziałem kapitału prywatnego, a potem z każdym innym, być może nawet 100%. Ustawa w pierwszej wersji pozwalała samorządom terytorialnym być udziałowcami w połowie czyli 50% samorząd terytorialny (gminny, powiatowy, wojewódzki), 50% pracownicy, kapitał zewnętrzny, prywatny. W tej chwili projekt ustawy mówi, że ma to być 25%, czyli zostaje 75% do dyspozycji powiatu i gminy. Z tym, że na początku musi być 100%, albo Starostwo albo Gmina, a później 25% można rozdysponować na pracowników. Na początku będzie to spółka z o.o. a potem przekształci się w spółkę akcyjną. Będzie można wyemitować obligacje, które będą zabezpieczone przez Bank Gospodarstwa Krajowego, natomiast koszty obsługi i odsetek obligacji będzie pokrywany przez Skarb Państwa. Podsumowując poinformował, że rozpoczął tworzenie spółki, czeka na chętnych udziałowców z tym, że na początek musi to być samorząd., natomiast po kilku dniach czy tygodniach można
to zmienić.
Burmistrz K. Kuchczyński odpowiedział, że cieszy się, że Pan Spór jako młody człowiek słysząc takie informacje popada w duży optymizm. Dodał, że on również ma nadzieję, że uda się nam wszystkim jako społeczności uratować szpital. Uważa, że działania, które przedstawił Dyrektor, są dopiero początkiem drogi. Na spotkaniu w ubiegłym roku, kiedy prowadzono rozmowy na temat funkcjonowania szpitala , jedna z jego propozycji było 700 tyś. zł. Ale postawił warunek, że muszą ulegać daleko idące zmiany organizacyjne w szpitalu. Cieszy się, że zostały zapoczątkowane zmiany. Co do sprawy podatku, to oświadczył, że jeszcze do tej pory nie zdarzyło się, żeby były wprowadzone kontrole szpitala, żeby komornik próbował wyegzekwować podatek, chociaż od strony formalno-prawnej istnieją takie możliwości. Nie podejmował do tej pory żadnych kroków
w kierunku umorzenia podatku, ponieważ uważał, że jak dojdzie do likwidacji szpitala to dłużnikiem Gminy byłby Skarb Państwa, wtedy byłyby większe możliwości odzyskania pieniądz. Kiedy nastąpi proces prywatyzacji, to nie wyobraża sobie aby Gmina nie była współ akcjonariuszem spółki. Wtedy przyjdzie czas na rozmowy o konkretnych zobowiązaniach ze strony Gminy. Cieszy się, że oddział dziecięcy nie został zlikwidowany, chociaż dotarły do niego takie informacje, że zostanie zlikwidowany. W ostatnim tygodniu rozmawiał się z Panią ordynator na temat potrzeb m. in. dowiedział się, że bardzo konieczny jest komputer. Obiecał, że postara się w jakiś sposób pomóc. Uważa, że na konkrety odpowiednim momentem będzie czas tworzenia spółki. Wtedy pieniądze o których rozmawiano będą lokowane jako Gminny udział w spółce użyteczności publicznej. Cieszy się, że zarządzanie szpitalem właśnie w tym kierunku idzie.
Następnie Burmistrz odniósł się do wypowiedzi radnej M. Teodorczyk odnośnie udziału w tworzeniu budżetu. Stwierdził, że jak ona sama wcześniej podkreśliła jest po raz pierwszy wśród radnych , gdzie pracuje się nad uchwaleniem budżetu. Uważa, że nie miała może na tyle czasu i możliwości zapoznać się z dokładną procedurą tworzenia budżetu. Poprosił o kontakt z Panią Naczelnik Mycą, gdzie otrzyma komplet dokumentów, w których określona jest konkretna procedura, która musi być przestrzegana. Istnieją określone terminy składania wniosków do budżetu, które są rozpatrywane, przedyskutowane o ich uwzględnieniu bądź nie. Wyjaśnił, że propozycji do budżetu jest wiele, natomiast możliwości mniejsze. Dodał, że nie radna będzie za to odpowiadać służbowo i karnie tylko on, ponieważ jest tu jednoosobowa odpowiedzialność. Pewna grupa radnych cały czas twierdzi, że było za mało czasu na dokładne zapoznanie się z budżetem. Zaznaczył, że radni mieli na to 1,5 miesiąca. Jeżeli będą przestrzegane ustalone procedury, to wszystkie uchwały na pewno nie będą wymuszane, bo to są wspólne pieniądze i powinny być jak najlepiej zagospodarowane.
Radny J. Szyndler zapytał, w jakiej formie spółka będzie funkcjonowała? Wyjaśnił, że nie pomylił się, odnośnie wypowiedzi Dyrektora Wójciaka, dotyczącej nocnej hospitalizacji dzieci. Według niego informacja o tak wysokich notowaniach oddziału urologicznego, jest bardzo budująca. Chodziło mu głównie o informacje, aby Rada mogła się w związku z nimi ustosunkować do propozycji Burmistrza.
Dyrektor Wójciak wyjaśnił, że szpital nie zwracał się do samorządu gminnego w sprawie udziału w spółce. Wyjaśnił radnemu Szyndlerowi, że spółka nie jest żadną wizją, ponieważ wszystko jest dokładnie zapisane w projekcie ustawy. Dodał, że ta wizja nie do końca mu się podoba, ale zamysł jest dobry. W związku z tym, że do końca marca br. ze względu na akcesję Polski do Unii Europejskiej ta ustawa musi być uchwalona, byłaby jedyną szansą pomocy publicznej bezgotówkowej. Po 01 maja br. w żaden sposób nie będzie można szpitalowi pomóc, nawet umorzeniem podatku. Unia Europejska nie przewiduje różnic
w pomocy „Panu Dziedzicowi, czy Panu Wójciakowi”. Według Unii szpital jest takim samym biznesem co inne firmy. Gdyby Burmistrz oddłużył podatek spowodowałoby to całkiem inny obraz finansowy. Jest gotowy do negocjacji do pewnego zabiegu finansowego, który mógłby pomoc sytuacji, ale to nie miejsce i pora o tym mówić. Poinformował, że Skarb Państwa nigdy nie przejmie zobowiązań szpitala, a po jego likwidacji za jego zobowiązania odpowiadałby właściciel, czyli samorząd powiatowy.
Przewodnicząca podziękowała Panu Wójciakowi i zamknęła dyskusję na temat szpitala. Zapytała czy chciałby ktoś zabrać głos w innych kwestiach?
Głos zabrał Przewodniczący Osiedla Nr 1-E. Śnieżek, który stwierdził, że oprócz północnej i południowej części miasta istnieje również centrum, w którym także istnieje potrzeba remontu ulic.
Burmistrz K. Kuchczyński odpowiedział, że jak się skończy obecna kadencja to jeszcze mieszkańcy będą bardzo długo chodzili po błocie. Zwrócił uwagę, że są w Namysłowie nowe osiedla, w których mieszkańcy od 10-15 lat nie maja wybudowanych ulic i są również takie, w których ludzie chodzą po błocie
od kilkudziesięciu lat. Poinformował, że potrzeb jest bardzo dużo, ale ich realizacja uzależniona jest od możliwości budżetu. W zależności od wielkości nadwyżki, planuje się zrobić niektóre ulice w centrum miasta. Uwzględnione są tu ulice: Harcerska, chodnik przy Bol. Chrobrego. Bierze się pod uwagę natężenie ruchu. Jest wiele potrzeb w całym mieście.
Przewodnicząca przypomniała radnym o obowiązku składania oświadczeń majątkowych oraz oświadczeń o działalności osób bliskich. Termin złożenia obowiązuje do końca kwietnia, ale poprosiła o szybsze ich składanie. Przypomniała Przewodniczącym Komisji o przygotowanie planów pracy, aby na najbliższej sesji zatwierdzić plan pracy Rady i poszczególnych komisji. Zaproponowała również termin następnej sesji za tydzień 20 lutego br. w sprawie jej odwołania Przewodniczącej Rady Miejskiej. Zapytała czy radni mają inne propozycje.
Radny J. Iwanyszczuk zwracając się do radnego Szyndlera w sprawie apelu jego autorstwa, który rozdano radnym. Poprosił go aby nie używał słów obrażających jego kolegów radnych. Oraz pogratulował Z-cy Burmistrza M. Ilnickiemu
za zajęcie I miejsca w plebiscycie na Postać roku 2003. organizowanego przez Trybunę Opolską.
Pan M. Ilnicki podziękował wszystkim, którzy zechcieli na niego głosować. Dodał, ze satysfakcja jest tym większa, że głosując poprzez sms-y trzeba było za to zapłacić. Wygraną w plebiscycie uważa za najważniejszą zapłatę w jego 13 letniej pracy w samorządzie. Nagroda przyniesie mu więcej sił i ochoty do dalszej pracy na rzecz mieszkańców.
Radny L. Mikluszka zapytał od kiedy obowiązuje nowy Statut Gminy Namysłów?
Naczelnik W. Myca poinformowała, że Statut ogłoszony był w Dzienniku Urzędowym Województwa Opolskiego – Nr 2 w dniu 13 stycznia 2004 r. poz. 29, i obowiązuje 14 dni po jego ogłoszeniu, tj. od 27 stycznia br. Zaproponowała, że jeśli ktoś chciałby ustawę o samorządzie gminnym lub inne przepisy, to wystarczy zgłosić się do niej i każdy otrzyma potrzebne przepisy.
Radni ustalili termin następnej sesji Rady Miejskiej na dzień 20 lutego br. o godzinie 8.00.
Przewodnicząca zamknęła obrady XIV sesji Rady Miejskiej w Namysłowie.
Sesja zakończyła się o godzinie 12:50
Przewodnicząca Rady
Teresa Ceglecka-Zielonka
Teresa Ceglecka-Zielonka
Protokołowała
Beata Wojtasik
Beata Wojtasik